Nie ma chyba pary, która nie marzyłaby o wspólnym mieszkaniu. Tylko we dwoje (przynajmniej dopóki nie pojawią się dzieci), z dala od rodziców. Niestety pierwsze dni spędzone w nowym miejscu zamieszkania mogą wcale nie być takie proste i przyjemne jak nam się wydaje.

Trudne początki

Jeśli mieszkanie jest wynajmowane lub zakupione ze wspólnej gotówki - jeden problem z głowy. Gorzej, gdy jedna osoba wprowadza się do drugiej. Na początku nie będzie czuła się zapewne zbyt pewnie w już zagospodarowanej przestrzeni. Jeszcze gorzej, gdy w mieszkaniu jest mało miejsca i nie wydzielimy drugiej osobie wystarczającej ilości szafek, półek i podłogi na swoje rzeczy.

Wprowadzenie się partnera do mieszkania wymaga przerobienia praktycznie całego ustawienia mebli, celem zorganizowania przestrzeni przyjemnej dla obojga. Ważne jest jednak by zachować umiar i nie rzucać się od razu na wszystko. Najlepiej zacząć od drobnego przemeblowania, a później, zależnie od potrzeb, dokonać niezbędnych zmian.

Nauczenie się żyć we dwoje jest koniecznością. Oczywiście każdy powinien mieć swój prywatny kącik, ale jeśli facet ładuje się z konsolą do pokoju, przemeblowuje wszystko po to, by wygodnie było mu grać, to coś jest nie tak i należy zdecydowanie zwrócić uwagę na to, że na takie rozwiązania nie ma miejsca.

Reguły to podstawa

Wiele osób rezygnuje z ustalania reguł licząc na to, że wszystko się ułoży. Niestety, zazwyczaj jest zupełnie odwrotnie i w efekcie nie ma komu wyrzucić śmieci lub poodkurzać pokoju. Jedna osoba zwala wszystko na drugą, ta się obraża i w efekcie w kuchni rośnie stosik śmieci, a my zamiast czerpać przyjemność z życia - ciągle się kłócimy.

Mimo że termin "podział obowiązków" nie pasuje do sielankowego wyobrażenia wspólnego mieszkania, to jest to najlepsze rozwiązanie, które możemy zrobić na początku naszego mieszkania. Najlepiej przygotować sobie ładny arkusz z obowiązkami i zawiesić go w widocznym miejscu, tak by żaden z partnerów nie zapomniał co powinien dzisiaj zrobić.

Zmiana zachowania

Jeśli dotychczas mieszkaliśmy sami, zapewne mamy mnóstwo przyzwyczajeń, które nie przeszkadzają nam, ale mogą znacznie uprzykrzyć życie drugiej osobie. Może to być np. zostawianie brudnych skarpetek pod łóżkiem czy chociażby nie zamykanie klapy od toalety. Warto więc schować dumę do kieszeni i nie obruszać się na delikatne prośby partnera, tylko zmienić nieco swoje podejścia do życia, w tych kwestiach, w których jest to proste i bezbolesne. Gorzej, gdy spełnienie żądań będzie wymagało całkowitego zrezygnowania ze swojego stylu. W takim przypadku wspólne mieszkanie z pewnością nie będzie proste i przyjemne.

Więcej informacji

Zobacz więcej ciekawych informacji o relacjach damsko-męskich - https://www.uwodzenie.org/ - sprawdź więcej

Pierwsze wspólne mieszkanie z partnerem - jak przeżyć pierwszy miesiąc i się nie pozabijać