W jednym ze sklepów ukradł sporą ilość kawy, a w następnym telefon ekspedientce. Zaalarmowani o zdarzeniu funkcjonariusze pierwszego komisariatu niezwłocznie przeprowadzili czynności i ostatecznie już po kilkudziesięciu minutach od zgłoszenia zatrzymali sprawcę przestępstwa w okolicy jednej z placówek handlowych na Piaskowej Górze. Okazało się, że za oboma czynami stał poszukiwany przez mundurowych 38-latek. Funkcjonariusze odzyskali w całości skradzione mienie.

Do obu zdarzeń doszło w minioną niedzielę po godzinie 9:00 w dwóch różnych sklepach znajdujących się przy ul. Długiej w Wałbrzychu. Najpierw mężczyzna wyniósł z jednego z nich sporą ilość kawy o łącznej wartości ponad 150 złotych, a chwilę później wykorzystał nieuwagę ekspedientki i w innej placówce handlowej ukradł zza lady telefon komórkowy o wartości około 400 złotych. Następnie uciekł.

Powiadomieni o drugim ze zdarzeń policjanci z jedynki m.in. sprawdzili monitoring sklepowy i rozpoczęli poszukiwania złodzieja, który jeszcze przed południem wpadł w ich ręce również przy ul. Długiej. Mundurowi odzyskali 14 opakowań kawy oraz zabezpieczyli pozostawiony w lombardzie telefon.

W trakcie prowadzonych czynności okazało się, że 38-latek był już poszukiwany za wcześniejsze drobne kradzieże, za które sąd orzekł w stosunku do podejrzanego karę grzywny. Teraz jednak za kratami więzienia mieszkaniec naszego miasta może spędzić nawet 5 lat, gdyż oba niedzielne czyny potraktowane zostały jako działanie w czynie ciągłym w krótkich odstępach czasu, co jest już przestępstwem.

Oficer Prasowy
Komendanta Miejskiego Policji w Wałbrzychu
podkom. Marcin Świeży