Po raz kolejny przypominamy, że każdy kto unika odpowiedzialności za popełnione przestępstwa lub wykroczenia, prędzej czy później musi liczyć się z zatrzymaniem przez policjantów. Tym razem przekonał się o tym wczoraj późnym popołudniem 24-letni mieszkaniec naszego miasta, który wpadł w ręce funkcjonariuszy prewencji drugiego komisariatu. Mężczyzna był poszukiwany m.in. trzema listami gończymi i teraz ponad rok spędzi w więzieniu. A został skazany przez sąd łącznie pięcioma prawomocnymi wyrokami za serię różnego rodzaju kradzieży dokonanych w ostatnich latach.

Mieszkaniec Wałbrzycha był poszukiwany, gdyż w poprzednim roku został skazany łącznie pięcioma prawomocnymi wyrokami przez Sąd Rejonowy w Wałbrzychu za różnego rodzaju kradzieże. Od momentu skazania mężczyzna unikał kontaktu ze światem zewnętrznym ukrywając się. W trzech przypadkach był już nawet poszukiwany listami gończymi.

Z ostatnich ustaleń mundurowych wynikało, że 24-latek może przebywać obecnie na Podgórzu, dlatego policjanci od pewnego sprawdzali wytypowane miejsca. Wczoraj funkcjonariusze prewencji drugiego komisariatu zauważyli wałbrzyszanina przy jednym z przystanków autobusowych na ul. Niepodległości i zatrzymali zaskoczonego takim obrotem sprawy poszukiwanego.

Mieszkaniec naszego miasta noc spędził w policyjnej celi. Dzisiaj o poranku trafił do Aresztu Śledczego w Świdnicy, skąd zostanie przewieziony do wyznaczonego zakładu karnego na terenie naszego kraju. Tam spędzi najbliższe rok i miesiąc.

Ponownie przypominamy, że każdy kto powinien odbywać karę pozbawienia wolności, czy też karę zastępczą aresztu za popełnione przestępstwo lub wykroczenie, ale ukrywa się przed wymiarem sprawiedliwości, musi się liczyć w każdym momencie z zatrzymaniem i przymusowym doprowadzeniem za kraty więzienia.

Oficer Prasowy
Komendanta Miejskiego Policji w Wałbrzychu
kom. Marcin Świeży

  • Na zdjęciu policjant umieszcza zatrzymanego w radiowozie.
  • Na zdjęciu policjant prowadzi zatrzymanego meżczyznę do radiowozu.
  • Na zdjęciu policjant umieszcza zatrzymanego w radiowozie.