Wałbrzyscy policjanci wczoraj w godzinach popołudniowych zatrzymali mężczyznę, który naruszył nietykalność cielesną jednego z ratowników medycznych, po tym jak ci przyjechali po wezwaniu w celu udzielenia mu niezbędnej pomocy. 37-latek dzisiaj został doprowadzony do wałbrzyskiej prokuratury. Za popełnione przestępstwo może trafić za kraty więzienia na 3 lata.
Dzielnicowi z Komisariatu Policji II w Wałbrzychu we wtorek przed godziną 16:00 otrzymali zgłoszenie o ataku na ratownika medycznego w jednym z mieszkań przy ul. Kombatantów w Wałbrzychu. Funkcjonariusze natychmiast pojawili się na miejscu, gdzie zastali m.in. pokrzywdzonego oraz wskazanego przez niego mężczyznę.
Z wyjaśnień ratowników wynikało, że zostali oni wezwani w celu udzielenia pomocy poważnie choremu wałbrzyszaninowi. Niestety ten znajdował się pod wpływem alkoholu i od początku interwencji był agresywny. Kiedy 54-letni ratownik medyczny wziął od mężczyzny dowód osobisty, 37-latek kopnął go nogę w podudzie, tym samym naruszając nietykalność cielesną pokrzywdzonego.
Wezwani na miejsce dzielnicowi zatrzymali sprawcę przestępstwa. Wałbrzyszanin trafił do jednej z cel w wałbrzyskiej komendzie. W dniu dzisiejszym usłyszał zarzut. Prokurator Rejonowy w Wałbrzychu zastosował wobec mężczyzny dozór policyjny i zakaz zbliżania i kontaktowania się z pokrzywdzonym. Zgodnie z kodeksem karnym, za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego wykonującego obowiązki służbowe, grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Oficer Prasowy
Komendanta Miejskiego Policji w Wałbrzychu
kom. Marcin Świeży