W środowe przedpołudnie kolejne rodzaje narkotyków zniknęły z czarnego rynku. A chodzi o marihuanę, kokainę oraz metamfetaminę. Tym razem policjanci kryminalni drugiego komisariatu na terenie Starego Zdroju zatrzymali 20-letnią wałbrzyszankę, której udowodnili także handel narkotykami, a w ręce funkcjonariuszy kryminalnych wałbrzyskiej komendy na Piaskowej Górze wpadł 39-latek. Oboje podejrzani staną teraz przed sądem.

Policjanci kryminalni drugiego komisariatu w wyniku realizacji informacji własnych w środę przed południem udali się do jednego z mieszkań na Starym Zdroju. Zaskoczona tym, że funkcjonariusze trafili pod jej adres 20-letnia kobieta, była bardzo niespokojna i nerwowa. W trakcie przeszukania pomieszczeń mieszkalnych mundurowi znaleźli w jednym z pokoi woreczek z kryształkami. Po przebadaniu u techniki kryminalistyki potwierdziło się, że jest to metamfetamina. Podczas dalszych czynności procesowych młoda wałbrzyszanka przyznała się do także do wielokrotnej sprzedaży narkotyków innym osobom. 20-latka została doprowadzona do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty posiadania substancji psychotropowych i handlu nimi, za co grozi jej kara do 10 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo objęta została dozorem policyjnym.

Praca operacyjna policjantów kryminalnych wałbrzyskiej komendy praktycznie w tym samym czasie doprowadziła mundurowych do jednego z mieszkań na Piaskowej Górze. Tam w ręce funkcjonariuszy wpadł zaskoczony takim obrotem sprawy 39-latek. Mężczyzna ten był w posiadaniu zupełnie innych narkotyków. Test wykazał, że ukrywał w mieszkaniu kokainę oraz marihuanę. Mężczyzna został więc zatrzymany i również usłyszał zarzut posiadani substancji zabronionych prawem. W tym przypadku 39-latkowi grozi kara do trzech lat więzienia.

Oficer Prasowy
Komendanta Miejskiego Policji w Wałbrzychu
kom. Marcin Świeży