53-letni mieszkaniec Białego Kamienia przez pierwszą część zeszłego roku okradał swoją sąsiadkę. Do takich wniosków doszli po przeprowadzonych czynnościach operacyjnych i procesowych policjanci kryminalni Komisariatu Policji I w Wałbrzychu. Mężczyzna, który wczoraj został zatrzymany, odpowiada za szereg włamań na konto bankowe należące do pokrzywdzonej. A zniknęło z niego łącznie ponad 15 tysięcy złotych. Teraz o losie wałbrzyszanina zadecyduje sąd.
W drugiej połowie zeszłego roku 65-latka z Białego Kamienia zgłosiła policjantom, że ktoś w niewyjaśnionych okolicznościach włamał się jej na konto bankowe i wykradł sporą sumę pieniędzy. W trakcie prowadzonych czynności operacyjnych i procesowych funkcjonariusze ustalili, że nie były to przypadkowe kradzieże, a serii przestępstw dokonał jej dobry sąsiad, który często odwiedzał kobietę w mieszkaniu.
53-latek wiedział, gdzie pokrzywdzona trzyma kartę bankomatową i znał PIN do niej. Pod nieuwagę pokrzywdzonej wielokrotnie wykradał ją i w okresie od grudnia 2022 do czerwca 2023 roku dokonał 52 wypłat gotówki, gdzie straty łącznie przekroczyły 15 tysięcy złotych. Proceder tak długo trwał, bo karta po każdym popełnionym przestępstwie wracała na swoje miejsce. Jako że 65-latka nie sprawdzała stanu swojego konta, dopiero po dłuższym czasie zorientowała się, że padła ofiarą sąsiada.
Mężczyzna ostatecznie wczoraj został zatrzymany w miejscu zamieszkania. Dzisiaj przed południem usłyszał łącznie 52 zarzuty włamań na konto bankowe. Przyznał się do popełnionych przestępstw. Grozi mu teraz kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Oficer Prasowy
Komendanta Miejskiego Policji w Wałbrzychu
kom. Marcin Świeży