W miniony piątek na ulicach Głuszycy i Boguszowa-Gorc miały miejsce niepokojące incydenty związane z kierowcami, którzy zlekceważyli sądowe zakazy prowadzenia pojazdów. Działania policji ujawniły, że dwóch mężczyzn, mimo obowiązujących restrykcji, zdecydowało się wsiąść za kierownicę. Teraz obaj staną przed sądem, a ich przyszłość może być bardzo niepewna.
- Niebezpieczne lekceważenie prawa w Jedlinie-Zdroju
- Wieczorna kontrola w Boguszowie-Gorcach
- Konsekwencje łamania zakazów sądowych
Niebezpieczne lekceważenie prawa w Jedlinie-Zdroju
Około godziny 10:00 na ul. Noworudzkiej w Jedlinie-Zdroju, policjanci z Komisariatu Policji w Głuszycy zatrzymali do kontroli 42-letniego mężczyznę. Okazało się, że prowadził on motorower, mimo że od 2018 roku obowiązywał go zakaz kierowania wszelkimi pojazdami mechanicznymi, orzeczony przez Sąd Rejonowy w Wałbrzychu. Funkcjonariusze nie mieli wątpliwości – mężczyzna nie mógł kontynuować jazdy i został ukarany za swoje nieodpowiedzialne zachowanie.
Wieczorna kontrola w Boguszowie-Gorcach
Nieco później, bo około godziny 18:30, w Boguszowie-Gorcach na ul. Pokoju, policjanci natrafili na kolejnego kierowcę, który zlekceważył sądowy zakaz. 30-letni wałbrzyszanin prowadził samochód osobowy, mimo że posiadał dożywotni zakaz kierowania pojazdami, również orzeczony przez Sąd Rejonowy w Wałbrzychu. Tak jak jego starszy kolega, również on nie wrócił do domu za kierownicą.
Konsekwencje łamania zakazów sądowych
Obaj mężczyźni staną teraz przed sądem, a ich przyszłość może być bardzo niepewna. Zgodnie z przepisami, za popełnienie tego typu przestępstwa grozi im kara do pięciu lat pozbawienia wolności. Dodatkowo, sąd może nałożyć na nich dożywotni zakaz kierowania pojazdami. Takie sytuacje pokazują, jak ważne jest przestrzeganie prawa i jakie mogą być konsekwencje jego łamania. Czy mieszkańcy regionu będą bardziej ostrożni po tych incydentach?
Według informacji z: KMP w Wałbrzychu