Oszuści zadzwonili na wypadek córki - 91-latka z Boguszowa-Gorc straciła 5 tys. zł

W nocy 21 grudnia do mieszkania 91-latki w Boguszowie-Gorc zapukał nieznajomy i zabrał 5 tys. zł - po telefonie od kobiety podającej się za jej córkę. Sprawa potwierdza, że oszuści nadal wykorzystują podszywanie się pod bliskich, mimo policyjnych ostrzeżeń.
Do zdarzenia doszło 21 grudnia w godzinach nocnych. Na telefon stacjonarny seniorki zadzwoniła kobieta, która przedstawiła się jako córka mieszkająca za granicą i poinformowała o rzekomym poważnym wypadku. Oszustka zażądała natychmiastowego przekazania 50 tys. zł, grożąc konsekwencjami prawnymi.
Pokrzywdzona oświadczyła, że dysponuje tylko 5 tys. zł. Wówczas usłyszała, że po pieniądze przyjdzie mężczyzna i przekaże je dalej - rzekomo „policji”, aby córka nie trafiła do więzienia. Około godziny pierwszej w nocy do mieszkania zapukał nieznajomy. Kobieta przekazała mu gotówkę zapakowaną w jednorazową foliową reklamówkę.
Po chwili zadzwonił ponownie rozmówca podający się za córkę i zażądał kolejnej kwoty. Seniorka odmówiła, informując, że nie ma już pieniędzy, i przerwała rozmowę. Dopiero później skontaktowała się z prawdziwą córką i ustaliła, że nie doszło do żadnego wypadku.
Zespół Komunikacji Społecznej Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu informuje, że takie działania to sprawa oszustów wykorzystujących zaufanie i emocje seniorów. Policja przypomina, że żadna instytucja - ani policja, ani prokuratura - nie wysyła swoich przedstawicieli po gotówkę, zwłaszcza w środku nocy.
Funkcjonariusze apelują o rozmowy z osobami starszymi i zgłaszanie każdej podejrzanej sytuacji - najpierw rozłączenie rozmowy, a następnie kontakt z bliskimi lub policją. Zgłoszenie takich zdarzeń pomaga służbom ustalić sprawców i zapobiegać kolejnym oszustwom.
na podstawie: Policja Wałbrzych.
Autor: krystian

