Siedmioro pijanych kierowców zatrzymanych, rekordzista 41-latek uszkodził karetkę

3 min czytania
Siedmioro pijanych kierowców zatrzymanych, rekordzista 41-latek uszkodził karetkę


Siedmioro kierujących wpadło pod wpływem alkoholu w ciągu kilku dni w Wałbrzychu i okolicznych miejscowościach — od motorowerzysty z rana po kierowcę, który cofając, uszkodził ambulans. Sprawdź, gdzie dokładnie i jakie konsekwencje czekają zatrzymanych.

  • Zobacz, kto w Wałbrzychu i okolicach wsiadł za kierownicę po alkoholu
  • Przeczytaj, co wydarzyło się na placu Zdrojowym w Jedlinie-Zdroju

Zobacz, kto w Wałbrzychu i okolicach wsiadł za kierownicę po alkoholu

W sobotę przed godziną 7:00 funkcjonariusze Komisariatu Policji w Głuszycy patrolowali rejon Jedliny-Zdroju i na ul. Noworudzkiej zatrzymali motorowerzystę. Kontrolowany okazał się 39-letnim mieszkańcem powiatu wałbrzyskiego — badanie alkomatem wykazało 0,67 promila alkoholu. W związku z popełnionym przestępstwem drogowym grożą mu m.in. wysoka grzywna, długotrwały zakaz kierowania pojazdami i kara pozbawienia wolności do lat trzech.

Tego samego dnia, przed godziną 16:00, policjanci prewencji wałbrzyskiej komendy zatrzymali 37-letniego mieszkańca Wałbrzycha, który prowadził samochód osobowy po alkoholu. Wynik badania to 0,65 promila; stracił prawo jazdy i nie kontynuował dalszej jazdy. Za ten czyn również przewidziane są surowe sankcje: długotrwały zakaz prowadzenia pojazdów, wysoka grzywna i nawet kara do trzech lat pozbawienia wolności.

W sobotę przed godziną 23:00 funkcjonariusze prewencji pierwszego komisariatu skontrolowali 28-latka poruszającego się hulajnogą elektryczną ulicą Wrocławską na Szczawienku. Mieszkaniec naszego miasta miał 1,34 promila alkoholu w organizmie. Za wykroczenie otrzymał mandat karny w wysokości 2 500 zł i nie mógł kontynuować jazdy jednośladem.

W niedzielę po godzinie 2:30 patrol prewencji z drugiego komisariatu zatrzymał kolejnego nietrzeźwego użytkownika hulajnogi elektrycznej na ul. 1 Maja w Śródmieściu. To 26-latek z Wałbrzycha, który wydmuchał 1,26 promila alkoholu. On także zapłacił mandat w wysokości 2 500 zł i zakończył jazdę.

Około dwóch godzin później policjanci ruchu drogowego skontrolowali na ul. Kolejowej w Śródmieściu 40-letnią mieszkankę Wałbrzycha. Alkomat wskazał 0,88 promila — kobieta utraciła prawo jazdy. W jej przypadku stwierdzono przestępstwo drogowe, za które grożą m.in. wieloletni zakaz prowadzenia pojazdów, wysoka grzywna i do trzech lat pozbawienia wolności.

Przeczytaj, co wydarzyło się na placu Zdrojowym w Jedlinie-Zdroju

Wczoraj około godziny 21:30 wałbrzyscy funkcjonariusze ruchu drogowego otrzymali zgłoszenie o kolizji na pl. Zdrojowym w Jedlinie-Zdroju. Sprawca cofając uszkodził karetkę pogotowia, która w tamtym czasie udzielała pomocy osobie potrzebującej.

Policjanci szybko ustalili sprawcę zdarzenia — to 41-letni mieszkaniec powiatu wałbrzyskiego. Badanie wykazało u niego 2,10 promila alkoholu. Mężczyzna został zatrzymany, utracił prawo jazdy i noc spędził w policyjnej celi; po wytrzeźwieniu zostanie przesłuchany.

W związku z popełnionym przestępstwem 41-latkowi grozi kara pozbawienia wolności do lat trzech, wieloletni zakaz kierowania pojazdami oraz wysoka grzywna. Dodatkowo musi się liczyć z przepadkiem równowartości samochodu, ponieważ pojazd nie należał do niego.

Dzisiaj przed godziną 7:00 ponownie patrol Komisariatu Policji w Głuszycy interweniował na ul. Pomorskiej — podczas kontroli wpadł 44-latek z powiatu wałbrzyskiego. Mężczyzna wydmuchał 0,58 promila alkoholu i w związku z popełnionym przestępstwem drogowym utracił prawo jazdy. Teraz czeka go sprawa sądowa; musi się liczyć z wysoką grzywną, długotrwałym zakazem prowadzenia pojazdów oraz karą pozbawienia wolności do lat trzech.

Oficer Prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Wałbrzychu kom. Marcin Świeży

Na podst. KMP w Wałbrzychu

Autor: krystian