Policjanci nie zwalniają tempa. W ciągu minionego tygodnia wałbrzyscy funkcjonariusze zatrzymali 17 osób ukrywających się przed wymiarem sprawiedliwości. Dodatkowo 51-latek chcąc uniknąć aresztowania, nie chciał funkcjonariuszom otworzyć drzwi, dlatego policjanci weszli przez okno. Statystyki zatrzymań potwierdzają, że nie da się uniknąć odpowiedzialności. Można ją jedynie odwlec w czasie.

Podstawy poszukiwań są różne. Oprócz listów gończych, sądy i prokuratury wydają zarządzenia, postanowienia i nakazy doprowadzenia celem których jest ustalenie miejsca pobytu osób poszukiwanych lub przeprowadzenie z nimi czynności procesowych.

Policjanci w ramach przydzielonych do służby zadań, kontrolują ewentualne „kryjówki” osób poszukiwanych, ukrywających się przed wydaną decyzją wymiaru sprawiedliwości. W większości przypadkach jest to ciężka i żmudna praca operacyjna, ponieważ osoby, które ukrywają się robią wszystko, aby uniknąć spotkania z mundurowymi.

W ciągu ostatnich siedmiu dni na terenie Wałbrzycha i naszego powiatu policjanci zatrzymali 17 osób ukrywających się przed organami ścigania. Wśród nich był 51-latek, który został zatrzymany w dniu wczorajszym o godzinie 07:00 w jednym z mieszkań przy ul. Grodzkiej w Wałbrzychu. Poszukiwany nie reagował na pukanie, nie pomogło również powiadomienie, że do mieszkania chce się dostać Policja. W związku z tym na miejsce wezwana została straż pożarna i przy jej pomocy funkcjonariusze weszli do mieszkania znajdującego się na drugim piętrze. Wewnątrz zastali 51-latka, który spokojnie siedział na łóżku. Mężczyzna trafił do aresztu na miesiąc czasu, za zakłócanie spokoju sąsiadom. Jednak za kartami więzienia może spędzić o wiele więcej czasu, gdyż ma swoim koncie ma znacznie więcej przewinień.

Zespół Komunikacji Społecznej
Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu
asp. szt. Agnieszka Głowacka-Kijek