Policjanci Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu udzielili niezwłocznej pomocy mężczyźnie, który wczoraj po południu potrzebował jak najszybciej dostać się do szpitala z dzieckiem, którego wymagało niezwłocznej pomocy medycznej. Pilotaż przebiegł bez żadnych zakłóceń, a w placówce medycznej dwulatkiem zajęli się już lekarze specjaliści.
Było czwartkowe popołudnie, kiedy policjanci ruchu drogowego – st. asp. Łukasz Kawczak oraz st. post. Łukasz Konopko – patrolowali rejon Szczawienka. Chwilę po godzinie 16:00 zauważyli jadący z dużą prędkością ul. Wrocławską samochód osobowy i postanowili zatrzymać go do kontroli drogowej.
Wałbrzyscy mundurowi szybko ustalili czym spowodowany był pośpiech kierowcy. Mężczyzna od razu poprosił funkcjonariuszy o pomoc w szybkim dotarciu z dzieckiem do szpitala. Oświadczyła, że jego dwuletni syn wymiotował, ma silną gorączkę, jest blady na twarzy i wcześniej zaczął słabnąć mu na rękach.
Policjanci potwierdzili, że taka sytuacja faktycznie ma miejsce. Na pierwszy rzut oka widać było, że dziecku potrzebna jest natychmiastowa pomoc medyczna. Policjanci w porozumieniu z dyżurnym przeprowadzili więc natychmiastowy pilotaż, przy użyciu sygnałów pojazdu uprzywilejowanego eskortując samochód z dzieckiem do szpitala przy ul. Batorego w Wałbrzychu.
Chłopiec ostatecznie już po kilku minutach trafił do placówki medycznej, a tam zajęli się nim specjaliści. W zaistniałej sytuacji każda sekund była cenna. Wszystko w ramach idei „Pomagamy i chronimy”, bo przecież życie i zdrowie ludzkie jest najważniejsze.
Oficer Prasowy
Komendanta Miejskiego Policji w Wałbrzychu
kom. Marcin Świeży